Kiedy zostajemy rodzicami i nagle musimy zmierzyć się z wieloma trudnościami związanymi z noworodkiem i niemowlakiem takimi jak kolki, ząbkowanie, czy nieprzespane noce mamy czasem wrażenie, że to się nigdy nie skończy i już zawsze będziemy ZMĘCZENI, ale mijają miesiące i powoli wszystko się normuje, wiele problemów mija, a noce są coraz częściej przespane. Przy drugim dziecku już wiesz, że ten etap jest po prostu przejściowy i trzeba go przetrwać, by było później łatwiej...
CZY JEDNAK NA PEWNO TAK BĘDZIE? Czy zmęczenie własnym dzieckiem jest normalne?
Zmęczenie własnym dzieckiem - znasz to uczucie?
Tak, wiem, że wielu z nas boi się do tego przyznać, żeby nie zostać uznanym za złego rodzica. Jednak prawda jest taka, że bycie z dzieckiem non stop może być męczące. Maluch chodzi za Tobą krok w krok, wszystko chce robić razem, a może nawet nie jest w stanie się sobą w ogóle zająć. A Ty jedyne o czym marzysz to kilka minut świętego spokoju, wypicie ciepłej kawy SAMEJ, pójście do toalety SAMEJ lub po prostu zebranie swoich myśli... o większych szaleństwach nawet nie śmiesz marzyć.
Ja wiem, że dzieci są różne i zdarza się, że niektóre potrafią się zająć same sobą już od maleńkości, taka była moja młodsza córka i ja nią w ogóle nie czułam się umęczona. Ale syn... cóż był wymagającym dzieckiem od samego początku... Nie potrafił pobyć sam, zawsze ktoś musiał być z nim i to trwało długo... I tak nieraz mieliśmy dość ciągłego zabawiania go, ciągłych zabaw i brakiem możliwości porozmawiania tylko we dwoje, a po kilku miesiącach czujesz, że zamiast mózgu masz budyń 😛 😛
I wiesz kiedy dziś patrzę na mojego syna, który jeszcze przecież nie tak dawno temu potrzebował naszej ciągłej uwagi, a teraz potrafi sam bawić się przez bardzo długi czas, jakby cały świat dookoła nie istniał to nie mogę w to uwierzyć! Oczywiście nadal się z nim bawimy, nadal spędzamy dużo czasu razem, ale potrafi też sam zorganizować sobie czas, sam lub z siostrą się pobawić.
Najbardziej rozczula mnie wtedy gdy idę położyć jego młodszą siostrę na drzemkę, a on po cichutku bawi się w swoim pokoju i czasem nawet nie zauważa, że mam już wyszła i już może się nim zająć.
Dzieci rosną bardzo szybko i choć teraz może być Ci ciężko w to uwierzyć to przyjdzie taki czas, że Twoje dziecko też pozwoli Ci wypić ciepłą kawę w spokoju!
Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz ❤ pod tym postem na Instagramie lub Facebooku, możesz go też skomentować lub udostępnić. To dla mnie duże wsparcie! Dziękuję! ❤
Jeśli Twoje dziecko nie potrafi bawić się samo, koniecznie przeczytaj post o tym jakich ja sposobów używałam by to zmienić, klikając TUTAJ
[…] TUTAJ by przeczytać ważny post o zmęczeniu własnymi […]