W zeszłym roku szukaliśmy alternatywy do stacjonarnej nauki języka angielskiego dla Miłosza. Trafiliśmy na Novakid. Byłam zmęczona dojazdami, marnowaniem czasu w oczekiwaniu aż lekcja się skończy, a i Miłosz nie lubił gdy w ciągu dnia wyrywałam go, by jechać na lekcje (przecież gdy trzeba było jechać ZAWSZE była najlepsza zabawa), do tego jeszcze często musiałam zabierać ze sobą Kingę, która się po prostu nudziła w oczekiwaniu na brata... Po prostu byliśmy zmęczeni, a nie chciałam nam tego fundować w pierwszej klasie, więcej na ten temat pisałam TUTAJ
*Post zawiera link afiliacyjny
Nasz rok z Novakid
Po dwóch latach nauki stacjonarnej zdecydowaliśmy się spróbować nauki online... Przeszukałam Internet, poczytałam opinie i wybór padł właśnie na Novakid. Zawsze ciężko o czymś wyrokować po kilku lekcjach, dlatego piszę swoją opinię po roku nauki.
Przede wszystkim nauka online okazała się strzałem w dziesiątkę dla nas. Nie tracimy czasu w korkach, a zajęcia dostosowujemy do siebie i naszego rytmu. Mamy ustalone lekcje dwa razy w tygodniu, w te same dni i o tej samej godzinie. Ale! Co bardzo ważne jeśli coś nam wypadnie możemy przełożyć lekcję lub ją anulować! Niczego nie tracimy, nie musimy dostosowywać się do sztywnych godzin odrabiania zajęć.
Uwierzcie mi to wiele razy mnie ratowało, gdy coś nam wypadło w ostatniej chwili i Miłosz nie mógł brać udziału w zajęciach. Poza tym to też plus podczas choroby dziecka, bo nie jest ono wyłączone na tydzień, dwa, czy nawet trzy (!), tylko gdy lepiej się czuje może brać udział w zajęciach bez wychodzenia z domu i bez obawy, że kogoś zaraz albo, że ktoś będzie chciał nas zabić wzrokiem gdy dziecko zakaszle....
Na początku próbowaliśmy lekcji z różnymi nauczycielami, tak by dopasować sobie osobę, z którą Miłosz będzie się najlepiej czuł. Bardzo szybko trafiliśmy na panią Dianę, która już teraz cały czas ma zajęcia z Miłoszem! Słuchajcie jaki oni mają razem fun! Ile się naśmieją razem i co dla mnie na duży plus dużo rozmawiają czasem również na tematy niezwiązane z lekcją, ale to bardzo, bardzo dobrze, bo dzięki temu Miłosz już na tym etapie NIE MA BARIERY W MÓWIENIU! Coś co dla mnie zawsze było ogromnym problemem dla niego zupełnie nie istnieje.
Lekcje odbywają się całkowicie w języku angielskim, gdyż nauczyciel nie zna polskiego, choć przyznaję, że Miłosz nauczył panią Dianę kilku słów po polsku 😀
Dzięki temu muszą się jakoś dogadać! I nie przerażaj się tym, że dziecko czegoś nie zrozumie, uwierz mi nauczyciele w Novakid wiedzą jak w takich sytuacjach sobie radzić, jak naprowadzić dziecko. Mają też do tego różne pomoce i te, które fizycznie trzymają w ręku i te multimedialne.
Novakid opinia i sukcesy
Lekcja w Novakid trwa 25 minut. Czy to mało? To tyle by dziecko było w stanie się skupić na lekcji. Przed lekcją mamy rozgrzewkę około 5 minutową, najczęściej w formie wideo, a po lekcji mamy około 10 minut na zrobienie zadań i pogranie w gry których celem jest utrwalenie materiału. Daje nam to około 40 minut z angielskim, moim zdaniem optymalnie.
Kolejną ważną kwestią jest to, że lekcje są na żywo, nie mamy tutaj nagranego nauczyciela, ale pełną interakcję, nauczyciel rozmawia z uczniem, ale i na bieżąco koryguje jego błędy. Lekcje jeden na jeden to w ogóle mega duży komfort, bo nauczyciel skupia się tylko na naszym dziecku i dostosowuje do jego postępów, widzi co trzeba powtórzyć, na co zwrócić większą uwagę, a co zostało już opanowane. Co więcej po każdej lekcji nauczyciel wysyła do rodzica wiadomość podsumowującą lekcję, pisze co było super, a nad czym trzeba popracować. To pozwala nam orientować się w tym co dziecko robi na lekcjach i jak mu ta nauka idzie. Dodatkowo lekcje możemy sobie również obejrzeć na panelu rodzica.
Kiedy Miłosz ma lekcje ja mam czas dla siebie... no dobra najczęściej w tym czasie robię obiad 😀 ale to jest dla mnie duże ułatwienie, bo mogę ten czas wykorzystać tak jak chcę, a jednocześnie mam kontrolę i słyszę co on tam na tych lekcjach robi 🙂
Co jest dla mnie największym plusem?
Bez wątpienia to, że Miłosz zaczął mówić po angielsku zdaniami. Oczywiście nie są to jeszcze złożone zdania, ale nie ma problemu z ich złożeniem. Podczas gdy na poprzednich lekcjach stacjonarnych przez dwa lata słyszeliśmy, że jeszcze jest czas. Ma kontakt z osobą anglojęzyczną i prowadzi z nią rozmowy! Dla mnie to jest WOW!
Udało mu się też zdobyć 12 miejsce w Olimpiadzie Języka Angielskiego na całą Polskę, jak na ten ostatni rok nauki to uważam, że jest to ogromny sukces, który zmotywował go też do dalszej nauki.
Wykupując lekcje w Novakid sami decydujecie na jak długo chcecie wykupić abonament: 3 miesiące, 6 lub 12. Ja zdecydowałam się na 12 miesięcy z prostego powodu.... tak wyszło najtaniej 😉 a na wakacje zawieszam lekcje (i przez ten okres nie płacę) i robimy sobie przerwę.
Na koniec mam dla CIEBIE kod rabatowy
Jeśli Ty również chcesz wykupić lekcje w Novakid dla swojego dziecka to klikając w ten link:
https://novakid.g2afse.com/click?pid=49&offer_id=36
i wpisując kod rabatowy: prawdziwebogactwo
dostaniesz aż 15% rabatu na swój pakiet!
Uważasz, że może przydać się innym rodzicom? Podaj go dalej! Na Facebooku, lub Instagramie niech inni też skorzystają!